U love me

środa, 16 października 2013

Post zastępczy

Nie ogarniam się ostatnio :( Dzisiaj dopiero odrobiłam zaległości w komentowaniu blogów które obserwuję... Przez kilka dni męczył mnie straszny kaszel a co się z tym wiąże nieprzespane noce. W dodatku dni pędzą jak szalone. Dopiero co otworzę oczy a już trzeba dzieciaki kłaść spać. Rano ciemno, w dzień ciemniej, a wieczorem to już bardzo ciemno... Wszystko takie senne wokół nic więc dziwnego że moje tempo spadło do ślimaczego.
Z krzyżyków na razie nic Wam nie pokażę. Nie to że nic nie robię, ale po Drzewie życia podłubałam trochę mój tajemniczy hafcik, który postanowiłam Wam pokazać dopiero jak będzie wykończony na tip top :), w kolosie przybywa powoli, ale o tym w kolejnym poście, jak minie kolejny tydzień z nim zmagania, i dodatkowo umówiłam się z pewną przemiłą damą na prywatną wymiankę (o tym jak paczki dojdą) więc dłubię teraz prezenciki dla Niej, a że to moja pierwsza wymianka prywatna to się chcę wykazać :P. Tak więc same widzicie, że nie mam o czym pisać. Dlatego zapraszam na post zastępczy, w którym chciałabym Wam pokazać kolejną serię karteczek. I tak mamy:
Karteczkę urodzinową w paseczki...
 trochę poszalałam z dziurkaczami (niestety nie moimi :/)

Karteczka w kolorach czerwieni i czerni na 18te urodziny...
 w ulubionych kolorach Solenizantki... tag znaleziony w odmentach internetu - ode mnie dodane słowa Live, Love, Laugh


Karteczka kokardkowa...
 Przeraszam za ten błysk na brzuszku, ale tylko to zdjęcie oddawało prawdziwą kolorystykę tej karteczki. Misio wycięty z "komercyjnej kartki", zakupionej w sh :)

i ostatnia karteczka ze znanym Wam już dobrze motywem biegaczy...
 Zamówienie brzmiało mniej kobiecych akcentów niż w pierwszej wersji.... Udało mi się???



I to by było na tyle z tych moich wypocin scraperskich :) Wracam do przygotowywania wymianki. Szybciej skończę, szybciej wyślę, szybciej dojdzie to i szybciej będę mogła Wam cosik pokazać :)
Tara.
***
Dziekuję za kciukasy, ochy i achy :) <3
Witam nowych Obserwatorów - postaram się Was nie zanudzić :)

21 komentarzy:

  1. karteczkowy misio cudny, lubię takie słodkie stworki :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Widzę, że już jesteś specjalistką od kartek. Wychodzą Ci cudnie, pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co jedna, to ładniejsza:) Super!
    Pewnie, że się udało:)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ta ostatnia jak dla mnie no 1:) Pieknie z tym klosikiem to wyglada. Zdrowka życzę i werwy, chociaz samą mnie dopadła jakas senność..

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetne:))ja jestem kartkowe beztalencie,ale podziwiam Wasze wytworki:)))

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne kartki, ta z misiem bardzo słodka:))

    OdpowiedzUsuń
  7. ta z ziarnami jest .... NIESAMOWITA - jeszcze pachnie latem ;) Przepiękna ...

    OdpowiedzUsuń
  8. A mi najbardziej podoba się ta na 18-stkę:)))

    OdpowiedzUsuń
  9. Najlepsza ta z biegaczami! A motyw roślinki daje zaskakująco dobry efekt:) gratuluję pomysłu !

    OdpowiedzUsuń
  10. różowy to nie mój kolor,ale najbardziej podoba mi się karteczka nr.1.na kaszel dobry jest syrop pini. nic mi nie pomagało,więc podwędziłam dzieciom i już mniej 'szczekam'.Kasiu Ty nawet jak zwalniasz to krzyżykowo większość z nas przeganiasz.zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń
  11. U Ciebie nie da się nudzić;))
    Nie dosć,ze tak pieknie haftujesz,to jeszcze jesteś wysmienitą scrapkowiczką;)Oj cudne te karteczki,ta ostania to mój numer jeden,ale i pierwsza mnie zauroczyła,chociaż nie jestem miłośniczką różu.Druga ma piekne kolory i dodatki,a misiowa jest słodka;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Mam nadzieje, ze predko wrocisz do 100% formy! :) Piekne karteczki, wszystkie!! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Kartki świetne, najbardziej podoba mi się ta na 18-tkę, różu nie lubię, ale misiowa bardzo słodka.
    Kasiu na kaszel najlepsze są krople "Pectosol" - smak ohydny ale skuteczność go rekompensuje.
    Pozdrawiam serdecznie i powrotu energii życzę :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Jak to nie ma o czym pisać? Kartki są? Są! I to jakie fajne.:))

    OdpowiedzUsuń
  15. U mnie też się nastrój jesienny włączył... to chyba brak słońca. Nadrabiam czekoladą:D
    Karteczki wyszły śliczne:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kasia , wychodzi na to , że to ja teraz mogę się spodziewać od Ciebie pięknej kartki na Święta , nie masz już wymówki , że nie potrafisz :) , a propo's kolor obojętny , bo choć fiolet to mój ulubiony kolor , to na kartkach mi się wszystkie kolory podobają , a róż wręcz uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Co tu dużo mówić... jesień. Krótkie dni... szaro... buro, jak również miło i wesoło po blogowych odwiedzinach. Karteczki są rewelacyjne. Ta na 18-urodziny wdaje mi się najpiękniejsza. Choć każda ma w sobie wiele uroku.

    OdpowiedzUsuń
  18. Wciąż jestem pełna podziwu dla Twojego talentu...przecudne są..

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za Twój komentarz :)